Polska bez Polaków!
Z coraz większym niepokojem słyszę, ile firm zagranicznych, działających w Polsce, nie płaci podatków w ogóle.
Po 25 latach wolności, dowiedzieliśmy się, że w demokracji, podatki płacą tylko polskie firmy – im mniejsze, tym więcej. Pozostali rozliczają zyski z Polski w bogatszych krajach.
W Polsce, im mniejsza firma, tym jest lepiej kontrolowana przez krajową administrację.
W zasadzie bez przerwy mała firma musi się z czegoś tłumaczyć lub wyjaśniać. Nic z tego nie wynika poza zajęciem dla urzędników, których liczba wzrosła w ostatnich latach nieprawdopodobnie.
Zapewne niedługo, my mali przedsiębiorcy, będziemy zobowiązani do informowania KRS lub innego rejestru o zmianie koloru włosów lub kształtu okularów, a „na jednego mieszkańca przypadnie jeden szeryf”, co Wojciech Młynarski śpiewał za czasów Władysława Gomułki.
A gdyby tak rzucić hasło „Polska bez Polaków !” i małe polskie firmy włączyć ustawą do międzynarodowych koncernów – zwłaszcza lokalnych malkontentów walczących o równość szans w gospodarce ?
Może mniej byłoby narzekań. Tylko z czego żyłaby Polska?