fot. arch.

Jakub Rosik: Wiedziałem, że operatorem nie będę, dlatego zainteresowałem się hematoonkologią

Rozmowa z Jakubem Rosikiem, studentem VI roku Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego.

Jest Pan jeszcze studentem, a już tyle osiągnięć! Ok. 20 recenzowanych artykułów naukowych, 10 wystąpień na międzynarodowych i ogólnokrajowych konferencjach. Tzw. Indeks Hirscha wynosi w Pana przypadku 8, a Impact Factor (potocznie nazywany siłą przebicia) – 71,9. To pokazuje, jak cenione są Pańskie dotychczasowe działania, czego dowodem Nagroda Ministra Nauki, Diamentowy Grant, przyznana w zeszłym roku. A dlaczego szpiczak mnogi, który jest tematem Pana projektu, uhonorowanego teraz Nagrodą Zaufania Złoty OTIS?

Wybierając studia, wiedziałem, że chcę zająć się onkologią. Ale byłem też pewien, że chirurgia to nie dla mnie, że operatorem chirurgicznym nigdy nie będę. Wybrałem więc hematoonkologię, bo wśród wszystkich innych dziedzin onkologii ta jest specyficzna, niezwiązana z chirurgią. A szpiczak dlatego, że po pierwsze, w naszym ośrodku od kilku lat prowadzone są badania związane z tym nowotworem i możemy się pochwalić dobrymi efektami, a po drugie, zachorowań na szpiczaka będzie przybywać, bo to nowotwór głównie ludzi starszych, więc potrzebne będą nowe, skuteczniejsze terapie.

Realizowany przez Pana projekt to „Identyfikacja zmian epigenetycznych, determinujących przebieg kliniczny szpiczaka mnogiego”. Co jest jego celem?

Tematem epigenetyki zajmujemy się w naszym ośrodku od co najmniej trzech lat i przez ten czas skompletowaliśmy już wiele danych świadczących o tym, że same czynniki genetyczne nie mają aż tak dużego znaczenia w przypadku szpiczaka mnogiego jak czynniki epigenetyczne. Co prawda nadal nie mamy jednoznacznej odpowiedzi, jakie konkretnie zmiany epigenetyczne mogą determinować przebieg szpiczaka mnogiego, ale wiemy, że takie zmiany są. Teraz weryfikujemy więc istotę tych zmian, wiedząc, że mogą one zaburzać ekspresję genów w sposób niezależny od sekwencji DNA. Najważniejszym procesem epigenetycznym badanym w tym projekcie jest metylacja DNA, której związek z powstawaniem i przebiegiem klinicznym innych nowotworów został już potwierdzony. Aby zapewnić maksymalną skuteczność i wiarygodność całego procesu, wykorzystamy w badaniach najnowsze technologie i zaawansowane obliczenia bioinformatyczne.

Co praktycznie dałoby zidentyfikowanie zmian epigenetycznych w przypadku szpiczaka mnogiego? Już mówi się, że sukces tego projektu byłby kamieniem milowym na drodze do poprawy stosowanych schematów terapii i odkrywania nowych punktów uchwytu leczenia przeciwnowotworowego.

Mogę się tylko pod tym stwierdzeniem podpisać. Skuteczna realizacja założonych przez nas celów przyczyniłaby się do lepszej diagnostyki, do większej personalizacji leczenia. Jeśli będziemy mogli przewidzieć, jak pacjent zareaguje na leczenie, jaka będzie odpowiedź na terapię, będzie można dokładniej ją dobrać, zastosować takie leki epigenetyczne, które nawet cofną zmiany epigenetyczne. Tak więc – to przyszłość.

Rozmawiała Bożena Stasiak