fot. arch.

Mgr Mateusz Gliwiński: Zawsze interesowała mnie immunologia

Rozmowa z Mateuszem Gliwińskim, doktorantem w Katedrze i Zakładzie Immunologii Medycznej Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.

O tym, że dość wcześnie zainteresował się Pan immunologią, już wiem. Ale dlaczego cukrzyca? Bo tematem Pańskiej rozprawy doktorskiej jest właśnie ta choroba, a konkretnie „Antygenowo-specyficzna regulacja układu odpornościowego w cukrzycy typu 1”.

Cukrzyca typu 1 jest chorobą o podłożu autoimmunizacyjnym, to po pierwsze. A po drugie, zapadalność na nią stale rośnie – tak jest na całym świecie. I chociaż trwają badania nad nowymi lekami, metodą terapii jest nadal insulina podawana w iniekcjach. Do tej pory nie opracowano żadnej skutecznej metody profilaktyki ani sposobu na wyleczenie.

I tu znalazł Pan szansę dla siebie?

Miałem wielkie szczęście, że do swojego zespołu zaprosił mnie prof. Piotr Trzonkowski, kierownik Zakładu Immunologii Klinicznej i Transplantologii, który od kilku lat zajmował się terapiami komórkowymi opartymi na immunosupresyjnych limfocytach regulatorowych i poszukiwaniem nowych leków immunosupresyjnych, także w przypadku cukrzycy typu 1. Dodam jeszcze, że nasz ośrodek jest wiodącym w Polsce pod względem badań nad układem odpornościowym i jedynym w naszym kraju, który prowadzi nowatorską terapię pacjentów z cukrzycą typu 1 za pomocą limfocytów Tregs.

Co chciał Pan w swojej pracy pokazać, czego dowieść?

Głównym jej celem było wyjaśnienie roli komórek antygenowo-specyficznych, a zwłaszcza Tregs, w regulacji układu immunologicznego w cukrzycy typu 1 oraz możliwość ich zastosowania w terapii. Wydawało mi się to o tyle istotne, że w ostatnich latach nastąpił rozwój terapii komórkowej z wykorzystaniem Tregs w celu opracowania immunosupresji, która hamowałaby niepożądane reakcje autoimmunizacyjne bez ogólnoustrojowego hamowania układu immunologicznego pacjenta.

Terapie komórkowe z użyciem komórek regulatorowych Tregs wydają się więc bardzo obiecujące nie tylko w cukrzycy?

Oczywiście. Są one szansą na skuteczne leczenie różnych chorób autoimmunizacyjnych, można będzie je stosować w przeszczepach komórek macierzystych i narządów litych. Zastosowanie kliniczne Tregs z pewnością będzie dużo większe.

W swojej pracy opisał Pan m.in. nowatorskie metody pozyskiwania Tregs.

Istotną kwestią dotycząca stosowania leczenia z wykorzystaniem Tregs w chorobach autoimmunizacyjnych jest specyficzność wobec konkretnego antygenu. W pracy opisałem nowatorską metodę generowania Tregs wzbogaconych o klony reagujące na antygen, która potencjalnie obejmuje większość autoantygenów. Tę technikę można wykorzystywać do generowania populacji Tregs wzbogaconych o komórki reagujące na dowolny peptyd, które mogą być stosowane jako produkt leczniczy terapii komórkowej w terapiach ukierunkowanych na antygen.

Czyli antygenowo-specyficzne terapie z wykorzystaniem Tregs mogą dawać nadzieję chorym na wiele schorzeń?

Jak najbardziej. I nie tylko mogą, one już dają taką szansę.

Rozmawiała Bożena Stasiak